piątek, 3 maja 2013

51. Kraków

No proszę... Nawet nie zauważyłam, że już 50 postów dałam. No dobra, teraz jest jakby 50, bo jeden post był bez zdjęcia....

Kraków, 2 maja tego roku... Zdjęcia wrzucam, choć zadowolona nie jestem... Padało, bure przelotne były, ogólnie pogoda barowa, jak nie gorsza. Co więc tam robiłam? Otóż trwa akcja "Orzeł może" i mieli zrzucać ulotki. Chciałam to uchwycić na zdjęciach, ale niestety, z powodu warunków atmosferycznych nie doszło do tego...

P.S. Będę sprzedawać mój aparat (finepix s5800) i kupować jakiś nowy... Obecne małe kompakty mają lepsze funkcje niż mój... No i moja kochana Krowa już nadaje się do zmiany, staruszka nie wydala. A szkoda...


 
dobra, to powinno być przycięte, ale w pracy siedzę i kiepsko z programem do obróbki