wtorek, 8 stycznia 2013

46. Lekkostronniczy prezent


Tym razem, zdjęcia nie są moje. Na moje życzenie zrobił je na szybko Marek Komander, którego prace można zobaczyć pod tym adresem: http://marekkurt.digart.pl/ KLIK
Osobiście polecam.


 ***
Tyle, jeśli chodzi o reklamę ;) Chciałam się pochwalić kolejnym moim "dziełem"... Widać odkrywam w sobie zamiłowanie do robienia drobnych przyjemności ludziom.
No, bo nie potrzeba jakiegoś szczególnego powodu, żeby sprawić komuś radość. Liczy się właśnie gest w stronę drugiego człowieka. Jedni po prostu się uśmiechają bardziej, inni mówią komplementy, a jeszcze inni robią prezenty.
Nie potrzeba do tego specjalnych rzeczy. Wystarczy kawałek drewienka, sznurek nie wiadomo po czym, kółko od starego klucza, farbki, pędzelki i lakier do decoupage'u. Później jeszcze pomysł, odrobina inwencji twórczej i zabawa się zaczyna.
W czasie pracy nad tym zdążyłam zachlapać sobie koszulkę w dość sugestywny sposób białą farbą, nieomal zepsuć cienkopis robiąc portrety i poplamić klawiaturę farbą. Jednak efekt jest... No, jest dobry :)



Prezent był właśnie dla Marka, o którym pisałam na początku. Pozdrawiam ;)

Jeszcze raz zapraszam do obejrzenia jego prac.